Mistrzowie duchowi

Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy

Hipokrates-–-Lekarz-Ciala-i-Duszy

Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy

Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy, a także Duchowy Nauczyciel.

Każdy z nas, prędzej czy później, może mieć z nim kontakt. Kto z nas nie ma jakiś problemów zdrowotnych? Prawie wszyscy. Gdzie się wtedy zwrócić? Na pewno do naszych ziemskich lekarzy, ale każdy, kto już podąża ścieżką rozwoju duchowego wie, że może szukać pomocy u Duchowych Przewodników. Warto wznieść modlitwy do swoich przewodników duchowych, poprosić rodzinę aby modliła się w naszej intencji, pamiętając o zasadzie, że gdzie dwóch się modli, to tak jakby się stu modliło. Dodatkowo polecamy przywołanie „Ojca medycyny” – Hipokratesa. On wie najlepiej, czego potrzebujemy. Widzi wszystko z poziomu ducha, zna rzeczywiste przyczyny choroby a nie tylko jej zewnętrzne i możliwe do zbadania dzisiejszą technologią objawy.

Powinniśmy zawsze pamiętać o tym, że choroby aby zaistniały na planie fizycznym, muszą najpierw zaistnieć na planie eterycznym i objawić się w naszych ciałach subtelnych (poza wypadkami i wirusami). Tych zmian nie zauważa, nie respektuje i nie chce dopuścić do swojej świadomości większość lekarzy po Akademii Medycznej. Więcej wiedzą na ten temat bioterapeuci czy uzdrowiciele, ale ich poziom i umiejętności są różne.

Hipokrates wie najlepiej jaka kuracja jest najkorzystniejsza dla ciała i duszy.

Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy postrzega wszystko i wie najlepiej jaka kuracja jest dla nas najkorzystniejsza. Zarówno dla ciała jak i duszy. Bo wiele naszych chorób to odzwierciedlenie naszego stanu mentalnego, uczuciowego i duchowego. Dlatego też, jego porady mogą się nam czasami wydawać niezrozumiałe, budzić wątpliwości, bo zamiast tabletek czy zestawów ziołowych otrzymamy poradę psychologiczną. Jego metody i porady są zawsze skuteczne! Tylko od nas samych będzie zależało czy je należycie wykonamy czy nie. Pamiętajmy, że gdy wezwiemy Hipokratesa do pracy, to razem z nim włączają się w ten proces Aniołowie Uzdrowienia i subtelne poziomy światła, głównie z Czwartego promienia. Osoby, które jeszcze nie nawiązały kontaktu z Nauczycielami, niech w zwykłej modlitwie poproszą o uzdrawianie, o prowadzenie i natchnienie ich ziemskiego lekarza, o doprowadzenie do osób, lekarzy którzy mogą najwięcej pomóc w danej sytuacji.

Specjalną pomoc niesie Hipokrates lekarzom. Ci, którzy zechcą korzystać z jego rad i wstawiennictwa mogą się spodziewać wielu niespodziewanych uzdrowień, niebywale szybkiej rekonwalescencji ich pacjentów. Lekarze mający kontakt zaczną otrzymywać konkretne wskazówki postępowania, rodzajów leków, które należy zaaplikować jak i też zobaczą pracę na poziomie świtała.

Hipokrates razem z Melchizedekiem stoi na czele piątego poziom w hierarchii Siódmego Promienia. Do ich zadań należy podtrzymywanie Galaktycznych struktur w stanie równowagi i wraz z Saint Germain zabezpieczenia trans galaktycznych przelotów.

Przekaz od Hipokratesa

Przekaz odebrany przez Helenę Nechyporenko w dniu 08.07.2005r. godz.8:15

„Drogi Hipokratesie!

Czy możesz przekazać kilka wskazówek dla nas w chwili obecnej?

Witaj Heleno!

Przez całe swoje życie jako Hipokrates dążyłem do zrozumienia istoty życia i śmierci, zależności pomiędzy chorobą a zdrowiem i odnalezieniem najbardziej efektywnych metod leczenia. Droga ta dała możliwość ustalenia podstawowych zasad lekarskich, które zostały ujęte w Przysiędze Hipokratesa. Jest to zbiór określonych praw i obowiązków lekarza w stosunku do sztuki lekarskiej, do pacjenta, do utrzymania godności również w stosunku do samego siebie.

Podstawowym obowiązkiem jest niesienie pomocy ludziom potrzebującym, a nie tylko chorym. Często lekarze zapominają, że leczymy ludzi nie tylko za pomocą leków i operacji, ale także poprzez zwykłe wysłuchanie. Właśnie stąd powstał tak „oklepany” obecnie wywiad chorego, z którego można dowiedzieć się o całym życiu człowieka, o jego rodzinie, rodzicach, o tajemnicach jego życia. Jeżeli potrafimy wysłuchać człowieka, to często usłyszymy co tak naprawdę mu dolega. Należy tylko nauczyć się słuchać. Często sam człowiek podpowie nam jak należy go leczyć. Może nie będą wtedy potrzebne leki, a tylko zrozumienie, wysłuchanie, zwykła porada życiowa. Należy zawsze pamiętać, że lekarz leczy nie tylko ciało, ale i duch. Bo ciało bez ducha nie istnieje. Ciało jest domem dla ducha. Jeżeli choruje duch, to cokolwiek byście nie zrobili, to człowiek nadal będzie chorował. Bardzo ważnym jest pamiętać o tajemnice lekarskiej, o czym nagminnie zapominają obecni lekarzy.

Przykro to stwierdzać, ale w czasach obecnych mało jest dobrych lekarzy. Często sztukę lekarską wykonują ci, którzy nie szanują danego im prawa leczenia. A wynika to z ogólnego nieposzanowania siebie, innych jak i samego Boga. Idzie taki człowiek na studia i uważa, że może „po łebkach” przejść przez nie, jakoś zda egzaminy, ale potem przeżywa dramat. Bo spotyka się z żywym człowiekiem i to właśnie od niego, od jego umiejętności lekarskich często zależy życie takiego człowieka. I na nic wtedy wytłumaczenia, że byłem młody, nie wiedziałem, nie pomyślałem.

W szkołach medycznych pacjenci są postrzegani bardzo wirtualnie. Osoba X, określone oznaki choroby – co masz zrobić. W ten sposób przyszły lekarz może nauczyć się tylko określonych przykładów, ale kiedy naprawdę będzie miał styczność z pacjentem X, u którego symptomy te różnią się od podręcznikowych a do tego dochodzi ból, strach, to wszystko się miesza i wydaje się, że na nic ta cała wiedza.

Zapytacie, czy to oznacza, że nie popieram obecnej szkoły nauczania? Nie, popieram, ale chcę uświadomić ludziom, że nie wszystko można ułożyć w określone ramki i schematy. Żywy człowiek jest istotą z bardzo skomplikowanym systemem i że należy postrzegać go w ujęciu całościowym. Nie próbować go tylko „kroić”, a reszta mnie nie obchodzi. Zobaczcie, po zrobieniu specjalizacji u wielu lekarzy następuje problem. Oni zaczynają podchodzić do chorego tylko w ramach swojej specjalizacji. A tak nie wolno. Nie po to uczył się taki lekarz tyle lat, aby zapomnieć, że istnieją inne organy i systemy. Ten cały wykład jest po to, aby lekarze zaczęli po innemu postrzegać chorego, aby postarali się przeniknąć i odnaleźć przyczynę jego choroby a nie tylko zaaplikować mu antybiotyki i operacje. Nie wystarczy poprzestać na podaniu antybiotyku, ponieważ problem człowieka pozostanie! Ostatnio lekarze na prawo i na lewo przypisują antybiotyki, coraz mocniejsze, które jednym mg zabijają miliony komórek w ciele, tak naprawdę zatruwając go. Wiele z nich zapomniało, że istnieją inne, bardziej łagodne metody. Może dłuższe, ale trwalsze, które nie wywołują tyle szkody w organizmie. Ale również lekarz odczuwa presję ze strony pacjenta, który uważa że musi szybko wyzdrowieć i na to jest tylko jeden środek – antybiotyk i nie bardzo zastanawia się nad skutkami takiej decyzji. Właśnie lekarz powinien mu uświadomić niebezpieczeństwo takiej decyzji. Wiele osób zapomniało, że choroba ma określony czas rozwoju. Charakteryzuje się przyczyną, rozwojem i zakończeniem. Aby ją wyleczyć, należy najpierw ustalić przyczynę choroby, a nie zawsze jest ona od razu widoczna. Podsumowując chcę powiedzieć, że zależy mi aby lekarz naprawdę dumnie nosił ten tytuł. Aby więcej wśród nich było utalentowanych, myślących ludzi, którzy próbują ustalić przyczynę choroby i pomóc człowiekowi uporać się z nią. Lekarz powinien pamiętać, że ma cały wachlarz metod i nie zawsze ten najszybszy jest najlepszy.
Drodzy Lekarze!

Pamiętajcie, że pierwszą dewizą lekarza jest niesienie pomocy człowiekowi, a nie szkodzenie jemu. My, jako wasi przewodnicy duchowi zawsze próbujemy wam pomóc i doradzić. Mamy tylko jedną prośbę – zwracajcie się do nas, pytajcie nas, a my postaramy się pomóc i wam, i waszym pacjentom.

Z miłością,
Hipokrates”

O Hipokratesie

Hipokrates z Kos (460-377 p.n.e.) żył w erze Sokratesa (469-399) i Platona (427-347), w złotym wieku kultury greckiej.

Był jednym z najwybitniejszych prekursorów współczesnej medycyny. Zyskał sobie przydomek „Ojca medycyny”. Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy był zwolennikiem poglądu, że to natura uzdrawia, a leczenie ma w tym tylko pomagać, lekarz ma nie przeszkadzać naturze, lekarz ma być sługą, pomocnikiem natury, a nie jej nauczycielem.

Bardzo znane stały się jego powiedzenia, np.:
„Salus aegroti suprema lex” – „Zdrowie chorego najwyższym prawem”
„Primum non nocere” – „Po pierwsze nie szkodzić”
„Vita brevis, ars longa, tempus praeceps, experimentum periculosum, iudicium difficile.”
– „Życie krótkie, sztuka długa, czas niepowstrzymany, doświadczenie niebezpieczne, a sądzenie trudne.”

Hipokrates opracował teorię czterech temperamentów, na podstawie której leczono różnorakie jednostki chorobowe. Według Hipokratesa nieodpowiedni balans któregoś z „humorów” (krwi, żółci, flegmy lub czarnej żółci) doprowadzić może do choroby. Leczenie według Hipokratesa polegało na przywróceniu odpowiedniej proporcji temperamentów poprzez dietę, ćwiczenia fizyczne, przyjmowanie ziół, kąpiele.

Hipokrates zasiał inne spojrzenie w świadomości ludzkości na istotę choroby. Nie jako karę bożą, a coś z czym mamy świadomie pracować, leczyć się, zmieniać swoje życie.

Hipokrates uważał, że lekarz powinien być bezinteresowny, wyrozumiały, skromny, czysty, uważny, rozumny, szybko się decydować, zachowywać się z godnością, być wolnym od przesądów, mówić zwięźle, wiedzieć co jest pożyteczne a co szkodliwe, zachowywać powagę i zimną krew, z gotowością okazywać pomoc, szanować życie ludzkie i dochowywać tajemnicy lekarskiej.

Hipokrates uważał również, że leczyć mogą tylko ludzie do tego odpowiednio przygotowani i wyuczeni. Jego myśli zostały zawarte m.in. w Przysiędze Hipokratesa.

Można powiedzieć, że istnieją dwa kodeksy etyczne, które sprawdziły się na przestrzeni wieków – dziesięcioro przykazań i przysięga Hipokratesa.

Przysięga Hipokratesa – Wersja pierwotna

Nie bez powodu Hipokrates jest nazywany Lekarzem Ciała i Duszy. Jest on autorem powszechnej przysięgi, używanej przez lekarzy na całym świecie. Przysięga ta stanowiła wzór dla średniowiecznych i nowożytnych przysiąg, przyrzeczeń lekarskich, które mają obecnie inną treść ale podstawowa idea przesłania Hipokratesa pozostała taka sama do dnia dzisiejszego.

„Przysięgam na Apollona lekarza, na Asklepiosa, Hygieje, i Panaceje oraz na wszystkich bogów i boginie, biorąc ich na świadków, że wedle mej możności i rozeznania będę dochowywał tej przysięgi i tych zobowiązań. Mistrza mego w tej sztuce będę szanował na równi z rodzicami, będę się dzielił z nim mieniem i na żądanie zaspokajał jego potrzeby: synów jego będę uważał za swoich braci i będę uczył ich swej sztuki, gdyby zapragnęli się w niej kształcić, bez wynagrodzenia i żadnego zobowiązania z ich strony; prawideł, wykładów i całej pozostałej nauki będę udzielał swym synom, synom swego mistrza oraz uczniom, wpisanym i związanym prawem lekarskim, poza tym nikomu innemu.

Będę stosował zabiegi lecznicze wedle mych możności i rozeznania ku pożytkowi chorych, broniąc ich od uszczerbku i krzywdy. Nikomu, nawet na żądanie, nie dam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka poronnego. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją. Nie będę operował chorych na kamicę, pozostawiając to ludziom zawodowo stosującym ten zabieg. Do jakiegokolwiek wejdę domu, wejdę doń dla pożytku chorych, nie po to, żeby świadomie wyrządzać krzywdę lub szkodzić w inny sposób, wolny od pożądań zmysłowych tak wobec niewiast jak i mężczyzn, wobec wolnych i niewolników.

Cokolwiek bym podczas leczenia, czy poza nim, z życia ludzkiego ujrzał, czy usłyszał, czego nie należy na zewnątrz rozgłaszać, będę milczał, zachowując to w tajemnicy. Jeżeli dochowam tej przysięgi, i nie złamię jej, obym osiągnął pomyślność w życiu i pełnieniu tej sztuki, ciesząc się uznaniem ludzi po wszystkie czasy; jeżeli ją przekroczę i złamię, niech mnie los przeciwny dotknie”.

Przyrzeczenie Lekarskie

„Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

  • Obowiązki te sumiennie wypełniać;
  • Służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
  • Według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując należny im szacunek;
  • Nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
  • Strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
  • Stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.Przyrzekam to uroczyście!”

Autor tekstu – Mariusz Brzoskowski

To już tyle na temat „Hipokrates – Lekarz Ciała i Duszy”. Jeśli interesujesz się tematyką duchową, zerknij do naszego sklepu, gdzie oferujemy dużo książek, grafik i innych produktów wspomagających rozwój duchowy.

Powiązane posty

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *