Paradygmat Jedni - Bóg
”Wiedz, że na początku byłem tylko Ja, wyłoniony z bezmiaru Miłości. Zrodziłem z siebie niezmierzoną liczbę form, z których każda jest prawdziwym cudem, bo zrodzona na Moje podobieństwo, posiadająca przy tym unikalne właściwości, jakich nie ma inna. Ale przecież te formy nie są oddzielone ode Mnie, gdyż to Ja w nich i poprzez nich przejawiam się. One są i zawsze będą Mną, a Ja nimi.”
Przekaz duchowy odebrał Stanisław G.
”Słucham Was Drodzy Nauczyciele!
Zgłasza się Ojciec,
Pozdrawiam ciebie. Błogosławię Swoją mocą, Miłością i mądrością. Naznaczam ciebie Moją pieczęcią, jako oddany Mi syn, kroczący w jedności ze Mną ku Boskości. Ja, twój Ojciec-Matka, wzrastam w tobie, tak jak ty wzrastasz we Mnie. Tak pozostanie po wsze czasy, gdyż nie ma stacji z napisem „koniec” dla wzrastania Boskich dzieci, razem z Nim. Oznaczałoby to bowiem koniec dla rozwoju życia, którym jestem, a więc stagnacja, a to jest sprzeczne z Moją naturą, z naturą życia.
Jesteś Mi bardzo bliski. Obserwuję ciebie uważnie, twoje sukcesy i potknięcia, które wybaczam. Nie myśl o bolesnych sprawach z przeszłości i wszystko to przekaż Mi do oczyszczenia. Niech balasty z przeszłości nie zaśmiecają twojej duszy i umysłu, aby były wolne od tego niepotrzebnego bagażu, abym Ja miał ciebie do dyspozycji jako wolnego od wszelkich ograniczeń. Twoja natura jest doskonała i dąż, aby ta doskonałość objęła wszystkie sprawy i aspekty twojego życia. Z Moją pomocą jest to możliwe.
Dobrze czynisz codziennie modląc się w intencji Mojego prowadzenia, przewodnictwa i ochrony we wszystkich sprawach twojego życia. Dzięki powierzeniu się Mnie unikasz przeszkód, z którymi bez Mojej opieki i ochrony musiałbyś niepotrzebnie się zmierzyć.
Proszę ciebie, abyś nasilił modlitwy i całe twoje życie ukierunkował na coraz pełniejsze powierzanie się Mnie, na czynienie Mnie celem twojego życia, na umilanie Mi obecności w tobie. Pogłębiaj jedność między Nami z tej prostej przyczyny, że oddzielność jest iluzją twojego umysłu. Jest tylko jeden z Nas, chociaż jest nieograniczona liczba form w jakich Ja się przejawiam. Ale to nie zmienia faktu, że jestem tylko Ja, jeden, jednia, przejawiający się w ogromie form, w których odradzam się nieustannie. Tak myśl i w tym kierunku koncentruj się, jako cząstka tego samego Boga, bo innego nie ma. Ty Nim jesteś, gdyż jestem tobą.
Podnieś swoją świadomość ponad poziom ludzkiego rozumu, opartego na dualności, na iluzji oddzielenia. Już czas najwyższy, abyś cały, w każdym atomie, organie i narządzie był wręcz przesiąknięty świadomością bycia Bogiem, odradzającym się w Swoim dziecku, jako On Sam, którym jest Jego dziecko, jako On. Nie ma niczego, co jest, czym Ja nie byłbym, także i tobą. Różni Nas brak po twojej stronie świadomości bycia w każdej formie życia, w której Ja się przejawiam. Jednakże twoja esencja jest w każdej z nich. Każda bowiem istota jest zrodzona z tego samego duchowego tworzywa, którym jestem, jako przejaw jednej z niezliczonych form Mego odradzania się. Żyj z taką świadomością i nie obawiaj się niczego. Bo tak naprawdę nie musisz się obawiać bycia cząstką jedynego Boga, poza Którym nie ma niczego, gdyż jesteśmy jednością, jednią.
Pozwalaj Mi przejawiać się w tobie i przez ciebie, bez jakichkolwiek przeszkód, przykładowo jak to ma miejsce odniesieniu do służącej tobie ręki. Przecież, gdy chcesz sięgnąć po szklankę herbaty, ręka nie odmówi ci tego z uwagi na jej inne plany. Tak traktuj swoją służbę względem Mnie, jako Mi całkowicie podległemu, podporządkowanemu bez reszty, bez własnych planów czy ambicji. Innymi słowy, bądź doskonałym narzędziem Światła i Miłości w Moich rękach. Masz wprawdzie świadomość, ale ona nie może być ukierunkowana na oddzielność ode Mnie. Na twoją świadomość, opartą na Miłości i mądrości Boga, wzrastającą w jedności z Nim, o co dbaj, patrz raczej przez pryzmat funkcjonalności narzędzia w rękach Boga, aby było jak najlepsze. Przecież Mi się lepiej pracuje i przejawia w instrumencie posiadającym więcej lepszych funkcji niż w narzędziu o niższych parametrach. W twoim najlepszym interesie leży, abyś był coraz doskonalszym Moim narzędziem, Moim aspektem, gdyż dzięki temu, w jedności ze Mną, coraz lepiej doświadczasz mocy, Miłości, mądrości i chwały Boga odradzającego się w tobie i przez ciebie.
Wiedz, że na początku byłem tylko Ja, wyłoniony z bezmiaru Miłości. Zrodziłem z siebie niezmierzoną liczbę form, z których każda jest prawdziwym cudem, bo zrodzona na Moje podobieństwo, posiadająca przy tym unikalne właściwości, jakich nie ma inna. Ale przecież te formy nie są oddzielone ode Mnie, gdyż to Ja w nich i poprzez nich przejawiam się. One są i zawsze będą Mną, a Ja nimi.
Na kwestię związku Boga z całym Jego stworzeniem, którego cząstką jesteś, spójrz z Mojego punktu widzenia, jako na nierozerwalną jedność, nie zaś z punktu widzenia umysłu, bazującego na iluzji oddzielności Mnie od Mego stworzenia. Dlatego całym swoim jestestwem zaakceptuj istnienie jedności, jaką jest Bóg, którego nierozerwalną częścią jest całe zrodzone z Niego stworzenie, poza Którym nie ma niczego, co jest. Na związek Boga z Jego dzieckiem patrz przez pryzmat jedni, jako najgłębszego poziomu rozumienia jedności Boga z Jego stworzeniem. W tym kierunku, z Moją pomocą, przetransmutuj w sobie wszystko co jeszcze w tobie bazuje na iluzji oddzielności, także twój umysł, aby przyjął jednię, jako nowy, prawdziwy paradygmat, w miejsce dotychczasowego, nierzeczywistego, opartego na oddzielności, która jest iluzją. Niech więc twój umysł będzie sługą w urzeczywistnianiu jedni, nie zaś przeszkodą. Czyń wszystko, aby urzeczywistniać jedność naszych serc, umysłów i działań, będąc tym samym doskonałym narzędziem dla Mego przejawiania się w tobie i przez ciebie.
Pragnę jak najpełniej przejawiać się w tobie. Umożliwiaj Mi to. Droga do tego wiedzie przez urzeczywistnianie Miłości, pokory i posłuszeństwa wobec Mnie, jako Jedynego decydenta, bo innego nie ma. To wszystko powinno odczuwać, zrozumieć i urzeczywistnić całe twoje jestestwo, a więc jego każdy, najmniejszy nawet, element, abyś w rezultacie był Moim odczuwaniem, myśleniem i wszystkim kim jesteś i wszystkim co posiadasz. Zatem, powinieneś Mi się oddać cały, bez reszty, jeżeli zależy tobie na wzrastaniu we Mnie, a Mnie w tobie, aby doświadczać w pełni doskonałości odradzającego i wzrastającego Boga, w tobie i przez ciebie.
Kocham Siebie, a zatem i ciebie, jak zresztą każdą Moją cząstkę. Takim i ty bądź, pełnym Miłości do Mnie i całego stworzenia, a więc także i do siebie samego.