Słomiany zapał
Przez niego nie zrealizowaliśmy wiele naszych pomysłów i marzeń. Bardzo często oczekujemy natychmiastowych efektów i jeżeli ich nie osiągamy, to po kilku próbach rezygnujemy, wmawiając sobie, że jest to za trudne, że nie potrafię, aby na końcu stwierdzić, że to i tak nie uda się. Łatwo się rozgrzeszamy i zadawalamy tym, co mamy i potrafimy. Zapominamy, że czytać uczyliśmy się przez minimum trzy klasy szkoły podstawowej, że do zawodu przyuczaliśmy się w szkole średniej i na studiach, a prawo jazdy też wymagało wiele naszej energii i pieniędzy. Nauka kontaktu telepatycznego w ciągu kilkudziesięciu godzin jest swoistym cudem. Nie rezygnujcie tak łatwo jak np. przy diecie cud. Módlcie się i piszcie prośby o to, abyście wytrwali w nauce, aby znikły wszelkie przeszkody wewnętrzne i zewnętrzne utrudniające nawiązanie kontaktu. Cały czas pamiętajcie o celu nauki – możliwości usłyszenia i zobaczenia niewidzialnego, kontaktu ze Źródłem Wszelkiego Istnienia we Wszechświecie!
Odkładanie kontaktu na „lepszą” chwilę
Przystępując do nauki często okazuje się, że nagle jest coś bardzo ważnego do załatwienia, że niespodziewanie przychodzą znajomi, że jestem tak zmęczony, że na pewno zrobię to już jutro. Jeżeli już dopuszczasz taką możliwość do swojego wnętrza, to będzie ci trudno. Należy sobie zdecydowanie powiedzieć, że uda się. Robię przegląd grafiku dnia i wybieram najbardziej odpowiadający mi czas, kiedy nikt mi nie będzie przeszkadzał. Odizolowuję się od świata zewnętrznego i codziennie poświęcam minimum piętnaście minut na naukę kontaktu. Uwierzcie, że to się udaje i tak naprawdę problem braku czasu tkwi w nas samych.
Prowadzenie niezdrowego trybu życia
Podążanie drogą rozwoju duchowego wiąże się ze zmianą postrzegania swojego życia i otaczającego cię świata. Naraz uświadamiamy sobie, że nie tylko pracą i przyjemnościami żyjemy. Wieczna gonitwa, nieustanne zmęczenie, a czasami tzw. wrodzone lenistwo rozgrzeszają nasze złe samopoczucie, które można rozpuścić w dobrym jedzeniu, kilku głębszych i miłym dymku przy telewizorze. Wszystko to będzie bardzo przeszkadzało i utrudniało naukę. Spiszcie, co chcecie ograniczyć, odrzucić, zmienić i jak będziecie dzięki temu wspaniale się czuć – oddajcie ten swój list Stwórcy ( tak jak prośby). Jak nie będzie to się realizować w życiu codziennym, to znowu piszcie. Pijesz, palisz, bierzesz – pisz i proś o to, abyś wytrzymał bez tych używek. Masz problemy w pracy czy w domu – pisz prośby. Wybacz wszystko wszystkim! Piszcie i starajcie się wytrwać, aż do skutku. Módlcie się prosząc o pomoc we wszystkim. Dziękujcie Stwórcy i Nauczycielom za wszystko, czego doświadczacie, a na pewno uda wam się żyć zdrowiej fizycznie, emocjonalnie, uczuciowo, umysłowo i duchowo.
Blokowanie swoich myśli na siłę
Niektóre osoby chcąc usłyszeć Nauczycieli starają się doprowadzić do pełnej blokady swoich myśli, wydając sobie polecenie – nic nie myślę. W ten sposób zamyka się dopływ wszelkich myśli, a przekaz telepatyczny też nią jest. Dochodzi w ten sposób do sytuacji, że nie słyszymy ani swoich myśli, ani przekazów Nauczycieli. Nastawiając się na kontakt starajmy się rozluźnić, czuć się spokojnie, można powiedzieć myślowo leniwi. Nie pozwalajmy, aby nasz umysł opanowały codzienne sprawy i troski, ta tak dobrze znana gonitwa myśli. Jak one się pojawią, poproście o ich odsunięcie, o uspokojenie. Niech sobie płyną, ale bardzo powoli i w oddali. Pamiętajcie, że uspokojenie wnętrza, to też nauka i praca nad sobą. Uwierzcie, że można zapanować nad swoimi myślami, nadać im określony kierunek i uczucia. Próbujcie starać się je kontrolować przez cały dzień, a nie tylko „wychodząc” na kontakt. Wypełniajcie swoje myśli radością i spokojem, szukajcie w każdym zdarzeniu pozytywnych cech, nawet gdyby była to stłuczka samochodu. Wprowadźcie do swojego życia bardzo starą, sprawdzoną zasadę – człowieku, nie irytuj się!
Brak przygotowanych pytań do Nauczycieli
Bardzo często zdarza się, że gdy w końcu usłyszymy głos, to nie wiemy, co powiedzieć. Wszystkie nasze pytania, nierozwiązane sprawy, ulatniają się jak ból zęba u dentysty. O co to ja chciałem się spytać? Nie wiem, zapomniałem. Potem jest wiele pretensji do siebie. Aby tego uniknąć, należy przygotować sobie pytania wcześniej, spisać je na kartce i zadawać je w myślach lub na głos podczas rozmowy. Taki sposób przygotowania się do kontaktu jest bardzo dobrą i sprawdzona praktyką, która towarzyszy nam później przez cały czas.
Szybkie przejście na kontakt nie pisemny
Część osób po uzyskaniu kontaktu bardzo szybko przechodzi tylko na same rozmowy, nie zapisując ich. Takie postępowanie prowadzi do szybkiego ulatniania się otrzymywanych treści, pozbawia możliwości późniejszego ich zgłębienia i weryfikowania. Nauczyciele nie zawsze korygują takie postępowanie, bo każdy sam za siebie odpowiada. Od nas zależy, czy wykorzystamy Ich wskazówki i instrukcje, czy je zignorujemy lub zapomnimy.
Chęć natychmiastowego rozumienia znaczenia przekazów
Nie wszystkie myśli, które usłyszymy od razu zrozumiemy. Nie zawsze będziemy wiedzieli, czy są kierowane do nas osobiście, czy do ogółu. Niektóre przekazy będą niosły treści odmienne od naszego dotychczasowego pojmowania świata. Nie zamykajcie się przed żadną informacją, pozwólcie jej przepłynąć przez wasze ciało, umysł i serce. Z czasem przyjdzie na nie odpowiedź, wyjaśnienie i zrozumienie. Starajcie się nauczyć odbierać wszystko, co się wokół was dzieje, bardziej sercem i duszą, niż rozumem. Nawet, jak będzie to wydawało się irracjonalne, nie naukowe, a będzie to zgodne z waszymi wewnętrznymi wibracjami, to przyjmijcie to. Jeżeli kierujecie się Miłością i Dobrem, to będziecie wiedzieli, czy to coś jest dla was prawdziwe, czy nie.
Natychmiastowa weryfikacja przekazów
W końcu zaczynamy odbierać przekazy. Piszemy je, ale w tym samym czasie zaczynamy je konfrontować z naszą wiedzą, przekonaniami i doświadczeniami. Nie daliśmy Nauczycielom możliwości przekazania całej myśli, a już mamy swoje zdanie na ten temat. Takie postępowanie doprowadza, że często nie usłyszymy tego, co naprawdę chcieli nam przekazać. Naszą rolą jest nauczenie się bycia osobami bezstronnymi i niezaangażowanymi w trakcie kontaktu. Na wnioski, przemyślenie i zrozumienie przyjdzie pora po zakończeniu przekazu.
Traktowanie Nauczycieli jak kolegów
Bardzo szybko przyzwyczajamy się, że rozmawiamy i kontaktujemy się z Nauczycielami. Z reguły nie widzimy ich, są niematerialni. Są z nami, ale jakby ich nie było. Czasami dają rady, które zapominamy, a co gorzej świadomie ignorujemy, robiąc zupełnie coś innego. Wszystko to prowadzi do tego, że łatwo zapominamy, z kim tak naprawdę się komunikujemy. Zaczynamy zwracać się do nich, jak do zwykłych kolegów. Zawsze pamiętajmy, że to my mamy ogromny zaszczyt rozmowy z Nauczycielami.
Chęć otrzymywania natychmiastowych odpowiedzi
Pamiętajmy, że mamy bardzo ograniczone pole dostępu do informacji. Szczególnie na początku kontaktów. Nie zdziwcie się, jak usłyszycie np. „brak dostępu do danych” albo otrzymacie odpowiedź, która was nie zadowoli. Po prostu przyjmijcie to. Pokora jest niezbędnym warunkiem rozwoju duchowego.
Chwalenie się swoimi możliwościami
Po jakimś czasie jestem już pewien swoich kontaktów. Otrzymuję coraz więcej informacji. Zaczynam postrzegać świat inaczej. Jestem LEPSZY od innych. Prosta droga do PYCHY. A pycha zamyka po kolei wszystkie drzwi. Czasami bardzo szybko. Baczcie, aby nie podążyć tą drogą, bo na pewno nie przyniesie ona wam chwały i dalszego rozwoju. Wszystko, co otrzymaliście, należy przyjąć z radością i pokorą, starając się zrozumieć, do czego mogę teraz wykorzystać te dary. Na pewno nie do własnego wywyższania się.
Częste powoływanie się na zdanie Nauczycieli
Nauczyciele przekazali mi np., że lepiej będzie, jak zrobię określoną czynność inaczej, aniżeli np. planuje to rodzina. Próbuję im to powiedzieć, ale nie słuchają się mnie. W końcu mówię, że mam taki przekaz i mamy bezwzględnie zrobić i postąpić tak jak ja usłyszałem. Takie postępowanie jest bardzo błędne. Nie mamy prawa narzucać nikomu swojego zdania, nawet gdy poparte jest one podpowiedzią i wiedzą otrzymaną od Nauczycieli. Każdy ma wolną wolę. Najlepszym wyborem w takich sytuacjach będzie osobiste postępowanie zgodne z otrzymanymi radami, mimo że twojej rodzinie może wydawać się to dziwne, a nawet czasami urażające.
Nie potwierdzanie kontaktu z Nauczycielami
Z czasem nauczymy się rozmawiać, np. chodząc do pracy, stojąc gdzieś w kolejce itp. bez konieczności pisania. Często zapominamy wtedy o wypowiadaniu „Słucham Was, Nauczyciele Miłości”. Takie wchodzenie na kontakt jest pozbawione jednak ochronnej siły tej formuły! Postępowanie te otwiera nasz kanał na możliwość rozmowy z niezidentyfikowanym nadawcą. Chcą się chronić przed taką sytuacją, trzeba zawsze pamiętać o konieczności potwierdzania kontaktu. Jak nie będziesz wiedział, kto jest twoim rozmówcą, zapytaj się: „Z kim rozmawiam?”. Jak nie usłyszysz odpowiedzi lub coś wywoła twój niepokój, przywołaj Archanioła Michała i poproś Go o potwierdzenie nadawcy lub oczyszczenie kanału. Dodatkowo możesz wysyłać światło od siebie z intencją ochrony kanału. Zapamiętaj – masz prawo i obowiązek do potwierdzania tożsamości swojego rozmówcy na każdym poziomie i w każdej chwili.
Bagatelizowanie codziennych obowiązków
Wejście na kontakt, obcowanie z Nauczycielami może spowodować u niektórych osób stan oderwania się od rzeczywistości. Nagłe uświadomienie sobie tematyki Ducha, niematerialnych stron naszego życia doprowadza czasami do sytuacji, że zapominamy o tzw. „bożym świecie” i zaczynamy bujać w obłokach. Takie zachowanie jest bardzo niekorzystne. Powinniśmy rozwijać się harmonijnie, w pełnej świadomości otaczających nas światów, jak i spraw codziennych. Mamy nauczyć się przebywać, egzystować i realizować we wszystkich otaczających nas wymiarach równocześnie, bez zaburzania naszych podstawowych, codziennych obowiązków i spraw w trzecim wymiarze.
Pretensje do Nauczycieli, że nie rozwiązują za nas problemów
Tak wiele wydarzyło się już w moim życiu. Coraz więcej czasu poświęcam na rozwój Duchowy, naukę, a nawet zaczynam myśleć o innych i robić coś bezinteresownie. Nauczyłem się rozmawiać z Nauczycielami. Ciągle jednak mam wiele problemów życiowych i za mało pieniędzy. Zaczynam wątpić czy dobrze robię, czy to wszystko ma sens. Zaczynają się pojawiać we mnie pretensje do Nauczycieli – „Dlaczego nie powiedzieliście mi tego wcześniej? Dlaczego nie ostrzegliście mnie? Dlaczego ciągle mam jakieś problemy? Rozwiążcie mi je, a ja będę miał więcej czasu na dalszy rozwój, a może i na działanie na rzecz innych i Ziemi”. No cóż. Można i tak, ale dokąd to nas zaprowadzi? Nasze życie na Ziemi to nieustające problemy i troski. Mniejsze lub większe. Bardzie lub mniej dramatyczne. Codzienne i takie, które przytrafiają się nam nagle i zupełnie niespodziewanie. Tak to już jest od tysiącleci i nic nie wskazuje, aby to się zmieniło, jeżeli my sami tego nie zmienimy! Stwórca pragnie abyśmy sami nauczyli się je rozwiązywać, wykazywali własną wolę, cierpliwość i z pokorą znosili wszystko to, co przynosi nam życie. Abyśmy w takich trudnych dla nas sytuacjach odnajdywali też te jasne strony, tą naszą wewnętrzną siłę, która pomaga nam wszystko znieść, zaakceptować, a nawet zmienić w pozytywny finał. Postępując w ten właśnie sposób potwierdzamy swoją własną, wewnętrzną Boskość. Ufajmy Nauczycielom, dzielmy się z nimi nie tylko naszymi troskami, ale też i radościami. Z czasem przyjdzie zrozumienie i rozwiązanie wszystkich naszych starych problemów, a nowe powitamy z radością.
Wątpliwość w prawdziwość przekazów
Wątpliwości towarzyszą nam przez całe życie. Dotyczą czasami prozaicznych spraw, wahamy się wiele razy przed podjęciem ważniejszych decyzji. Nawet, jak na coś już się zdecydowaliśmy, to po jakimś czasie potrafią pojawić się różne wątpliwości, np. Czy dobrze zrobiłem? Czy dobrze wybrałem? Czy dobrze powiedziałem? Czy to, co robię, ma sens? Takie wątpliwości mogą się pojawić również przy kontaktach z Nauczycielami, np. Czy dobrze słyszę? Czy to naprawdę się dzieje? Czy to nie wytwór mojej wyobraźni? Trzeba zdać sobie jednak sprawę, że nikt za nas nie rozwieje tych wątpliwości. Tylko my sami możemy je usunąć z naszego wnętrza! Mamy prawo szukania pomocy u innych osób kontaktujących się z Nauczycielami, ale oni mogą tylko nas podtrzymać na duchu lub coś podpowiedzieć. W takich przypadkach zalecamy spokojną analizę wydarzeń, poczytanie innej literatury na ten temat. Bardzo ważne jest przejrzenie własnych zapisków, przekazów i osobistego dziennika, jeżeli go prowadzicie. Te własne notatki są bardzo ważne, nie wyrzucajcie ich nigdy. Zapisujcie te dziwne i cudowne zdarzenia, które potwierdzały prawdziwość słyszenia. Opisujcie otrzymane wizje. Są spisane waszą ręką, przez was samych. Jak się trochę uspokoicie, wejdźcie w kontakt i porozmawiajcie o tym z Nauczycielami. Macie prawo zwrócić się do wybranych przez was Nauczycieli. Poproście ich o pomoc. Módlcie się, piszcie prośby do Stwórcy, aby wam pomógł odrzucić wszelkie wątpliwości i zrozumieć to, czego nie pojmujecie. Ufajcie i wierzcie a wszystko będzie szło szybciej i łatwiej.